Leczenie boreliozy, rumień wędrujący po ugryzieniu kleszcza

14 lipca zostałam ugryziona przez kleszcza w stopę. Na początku nie wiedziałam, że to kleszcz, ślad wyglądał jak po ugryzieniu komara. Rumień typowy dla kleszcza pojawił się 2 sierpnia. Poszłam do lekarza - lekarka mnie zbadała (m.in. węzły chłonne), nie miałam żadnych innych objawów oprócz rumienia (załączam zdjęcie). Przepisano mi antybiotyk Macromax, 500mg, 1 tabletka dziennie przez 12 dni. Zaczęłam troszkę czytać online i jest bardzo dużo sprzecznych informacji na temat tego, jak długo powinno się przyjmować antybiotyki, więc chciałabym skonsultować się z innym lekarzem. Czy po 12 dniach antybiotyku mogę być spokojna, że jestem wyleczona? W końcu choroba może objawić się dopiero po kilku latach. Czy wystarczy, że rumień zniknie? (Już zaczął znikać, ale czytałam też, że po jakimś czasie nieleczony także znika).

żadnych poważnych chorób
przyjmowane leki - tylko tabletki antykoncepcyjne
żadnych badań nie wykonywałam

Szanowna Pani, według zaleceń terapia azytromycyną w przypadku stwierdzenia objawów boreliozy, do których należy też rumień wędrujący, powinna trwać od 7 do 10 dni, po tym czasie pacjent uznawany jest za zdrowego .Pani dostała antybiotyk nawet na dłużej , dlatego też nie ma powodu do niepokoju - kuracja trwała wystarczająco długo i nie ma potrzeby dodatkowego leczenia.Pozdrawiam serdecznie.