Czerwona skóra na dworze!

Witam. Od piątku kiedy wyjde na dwór po 10 minutach moja skora zaczyna robic sie czerwona..piecze ! najbardziej twarz, nogi i dlonie. Co to moze byc? Strasznie sie martwie ze to cos gorżnego jak przychoze z dworu do domu mija 15 minut i wszystko znika tak jakby w ogole nic nie bylo.

Jestem 2,5 miesiaca po porodzie (cc)
Biorę od niedzieli Zyrtec

Witam, a czy skóra poza tym swędzi, jest obrzęknięta? czy zauważyła Pani że najpierw skóra blednie, potem sinieje, a na końcu dopiero robi się czerwona? czy przy pojawianiu się tych dolegliwości temperatura na dworze jest bardzo niska i czy jest Pani ciepło ubrana? czy kiedykolwiek wcześniej zdarzały się Pani podobne dolegliwości czy jest tak dopiero teraz? czy są jakiekolwiek inne objawy/dolegliwości poza tymi? czy do tej pory chorowała Pani na coś poważniejszego (jakieś alergie)? zażywa Pani jakieś leki na stałe?

Zaczęło się 5 dni temu, kiedy wybrałam się do miasta na zakupy i zaczęły swędzieć mnie nogi. Kiedy przyjechałam do domu stwierdziłam, że to może wina materiału z którego miałam spodnie więc zdjęłam spodnie i wszystko ustało. Następnego dnia kiedy wyszłam na spacer z córką było to samo, tylko doszły jeszcze czerwone ręce,plecy i brzuch i twarz i już nie bylo świądu tylko pieczenie. Kiedy wrociłam do domu po 10 minutach znowu nie było po tym śladu. Najgorzej jest kiedy z zimnego dworu wchodzę do domu wtedy bardzo piecze i szczypie i czuje jakby twarz pulsowała. Temperatura jest obecnie na plusie, a mi pomimo tego jest chłodno i kiedy jestem na dworze mam lekką gęsią skorkę (w domu jest mi ciepło). Zawsze byłam "zmarzluchem" i odkąd pamiętam było mi zimno ale nigdy nie miałam taki problemów ze cała skora piekła bo zazwyczaj byly to tylko dłonie i stopy. Żadnych inncyh dolegliwosci nie mam, mam normalny apetyt i ogólnie dobrze się czuje. Na przełomie czerwca i lipca mam katar sienny. Poza tym nie zazywam zadnych leków na stałe.
Jestem dwa miesiace po cesarskim cięciu i w czasie ciazy ani po nie brałam zadnych witamin.

W zasadzie jedynym powodem tych dolegliwości jaki przychodzi mi do głowy jest reakcja alergiczna na zimno - zwykle towarzyszą temu bąble pokrzywkowe, ale może u Pani przebiega to nieco mniej typowo (w postaci rumienia i pieczenia skóry). Alergia na zimno może ujawnić się w każdym wieku - nawet u dorosłych i polega właśnie na występowaniu zmian skórnych pod wpływem ekspozycji na niską temperaturę. Diagnozę dermatolog stawia na podstawie tzw. testu z kostką lodu - przykłada się lód do skóry i obserwuje czy pojawią się charakterystyczne zmiany. Tak więc jeżeli problem będzie się powtarzał to najlepiej skonsultować się z dermatologiem, który jeżeli potwierdzi diagnozę zaleci Pani leczenie przeciwalergiczne.
Inną przyczyną (choć znacznie mniej prawdopodobną) jest tzw. objaw Raynauda, w którym pod wpływem zimna dochodzi do skurczu naczyń w skórze i wystąpienia jej zblednięcia, zasinienia, a na koniec zaczerwienienia z towarzyszącym uczuciem gorąca i pieczenia. Jednak objaw dotyczy głównie dłoni, rzadziej stóp i nosa, a u Pani zmiany są też na udach, podudziach. Jednak pod tym kątem również przydatna będzie konsultacja z dermatologiem.
Poza tym z uwagi na niedawno przebytą ciąże i poród powinna Pani wykonać podstawowe badania krwi - głównie chodzi tu o morfologię i poziom TSH, aby wykluczyć anemię i niedoczynność tarczycy jako przyczyny uczucia zimna. Lekarz rodzinny powinien Panią skierować na takie badania. Pozdrawiam!