Proszę o interpretację wyników badania tarczycy

Witam,

Odebrałam wyniki badania krwi w kierunku tarczycy. Lekarz rodzinny powiedział, że są w porządku, bo mieszczą się w normie. Ale jednak nie jestem tego pewna, ponieważ TSH chyba jednak jest za wysokie. Będąc u dietetyka, Pani dietetyk mówiła, że mimo, iż norma TSH jest do 4 to wynik 2,0-2,5 jest OK a powyżej już jest zastanawiający i raczej świadczy o niedoczynności tarczycy!

Podaję moje wyniki:
TSH: 3,550 (zakres 0,270 - 4,200)
FT3: 3,14 (zakres 2,00 - 4,40)
FT4: 1,07 (zakres 0,93 - 1,70)

Proszę o odpowiedź odnośnie moich wyników. Czy są w porządku, czy jednak powinnam pomyśleć o mojej tarczycy?

Chcę dodać jeszcze, że 5 lat temu - przed pierwszym dzieckiem (a drugie dziecko 2 lata temu) - ważyłam 56 - 60 kg przy wzroście 175 cm. Obecnie ważę 81 kg ;(
Zastanawia mnie ta waga. Dodam, że naprawdę dużo nie jem: śniadanie: bułka ciemna, i obiad zazwyczaj jedno danie. Staram się gotować dużo ryżu ciemnego, kasza kuskus czy jaglana nawet gryczana, smażę na oliwie nie na smalcu... Kolacji zazwyczaj nie jem, tylko te dwa posiłki. Za dużo też nie podjadam.

Jeszcze jedna rzecz moje lipido spadło do 0 albo jeszcze niżej :(

Witam, wyniki są w normie i na pewno nie można tu myśleć o niedoczynności tarczycy i nie ma też wskazań do wdrażania jakiegokolwiek leczenia. Tak więc tarczyca nie jest powodem nadwagi. Natomiast często wraz z wiekiem i zwłaszcza po przebytych ciążach metabolizm organizmu znacznie spowalnia i dużo łatwiej jest nam przytyć. Pomóc może jedynie zrównoważona dieta (najlepiej ustalona przez dietetyka) i regularna, intensywna aktywność fizyczna (fitness, siłownia, bieganie, itp.). Pozdrawiam!