LekarzPomaga.pl - PROBLEMY Z UKŁADEM POKARMOWYM W CIĄŻY

Układ pokarmowy -jama ustna, gardło, przełyk, żołądek, jelita, odbyt, oraz trzustka, wątroba i drogi żółciowe

Problemy z układem pokarmowym w ciąży

Odpowiedzi udzielił:
lek. Katarzyna Gaweł

Lekarz rezydent w trakcie specjalizacji z gastroenterologii

Opublikowano:

Użytkownik:

Witam serdecznie!
Zaznaczę że mój problem jest dość skomplikowany i pojawia się od dłuższego czasu. Więc jeśli analiza problemu tego wymaga mogę dopłacić za tę konsultację.
POCZĄTKI:
Od ponad pół roku borykam się z problemami z układem trawiennym. Dolegliwości tj: intensywne odbijanie po posiłku, bóle, wzdęcia, takie nieprzyjemne ssanie 30- 90 min po zjedzeniu posiłku, przypominające ssanie w żołądku jakby głód. Wtedy tez miewam zawroty głowy (tylko przy silniejszych przypadkach) czasem mdłości oraz ogólne osłabienie. Przeszłam wtedy na dietę : kilka tygodni jadłam białe pieczywo, banany, gotowana marchew, gotowane ziemniaki, kleiki itp. Posiłki bardzo często 1h-2h tak żeby nie dopuszczać do głodu. W trakcie tej diety odbyłam wizytę u gastrologa we Wrocławiu. Gastroskopia nie wykazała żadnych zmian, ani zakażenia bakteryjnego. Miałam też robiony komplet badan i wszystko było w normie, oprócz zbyt dużej insuliny poposiłkowej (krzywa insulinowa) Bardzo się ucieszyłam (zaznaczę ze w tym okresie będąc na diecie czułam się dobrze). PO jakimś czasie zaszłam w ciążę. Jednak problemy wracają, zarówno przed ciążą, jak i teraz. Mimo eliminacji rzeczy ciężko strawnych, wzdymających, smażonych, bardziej tłustych, słodkich. W ogóle nie piję kawy, herbaty, żadnych używek, nawet zielonej herbaty ( jedynie rumianek, lipę, majeranek )

AKTUALNIE:
Jestem w 24 tygodniu w ciąży i kilka tygodni było lepiej , jednak ostatnio dolegliwości wracają, pojawiła się anemia. Ponad miesiąc temu Hb=11 .
Moje obserwacje co nasila dolegliwości:
-Nieprzyjemne ssanie w żołądku (które występuje od 30 do 90 min po posiłku) pogarsza się po zjedzeniu jakiejkolwiek kwaskowej rzeczy- kawałeczka świeżego warzywa czy owocu (które muszę jadać głównie ze wzgl na przyswajanie żelaza, ). Nigdy kwaskowych rzeczy staram się nie jeść na pusty żołądek, jedynie w trakcie lub np po obiedzie. Żelaza obawiam sie przyjmować w tabletkach - zażywam syrop naturalny floradix, który podobno nie jest tak inwazyjny.
- Co jest dziwne dolegliwości nasilają się także po wypiciu większej ilości płynów. Odczekuję więc po jedzeniu pół godziny a potem piję małymi łyczkami, wtedy jest lepiej. W ogóle im mniej piję tym czuję się lepiej. Ale chce mi się ciągle pić, miewam tez często alergiczny katar przy którym tracę dużo płynów, więc staram się uzupełniać płyny małymi dawkami żeby się nie odwodnić.
- Jakby tego było mało od dłuższego czasu mam tendencję do hipoglikemii poposiłkowej (w teście na krzywą insulinową pół roku temu wyszedł mi za wysoki wyrzut insuliny, który szybko zbija cukier- więc od endokrynologa mam zalecenie diety z niskim indeksem glikemicznym. Jednak taka dieta : pełnoziarniste pieczywa, dużo surowych jarzyn- bardzo obciąża mój żołądek/ jelita. Za to pieczywo białe i kleiki ryżowe po których mój żołądek jest spokojny niestety odpadają bo bardzo szybko spada mi po nich cukier. Poza tym boję się wyjałowienia organizmu w ciąży będąc długotrwale na tak ograniczonej diecie, no i mając anemię. Mój ginekolog stwierdził ze wizyta u gastrologa w ciąży też mi nic nie da, bo gastroskopii nie da się zrobić. Zalecił mi lek na zobojętnienie kwasów żołądkowych. Jednak nie wzięłam tego leku go na razie , bo nie czuje ani nadkwaśności w przełyku, ani zgagi i obawiam się nie pogorszyć sytuacji.
- Przyjmuje na stałe leki Letrox 100/125 na zmianę ze względu na Hashimoto. Rano po przyjęciu tabletki pół godziny muszę być na czczo, żeby hormony się przyswoiły. To głodzenie z rana bardzo pogarsza sprawę, więc staram się leżeć w tym czasie.I w ogóle nie dopuszczać do głodu, bo wtedy dolegliwości się nasilają. (Zanim zaczęły się te wszystkie problemy często zdarzało mi się przegłodzić, nie zjeść śniadania czy innego posiłku- zajmuje się domem i dwójką dzieci).

I jeszcze jedna rzecz: zastanawiając się czy nei mam przy tych dolegliwościach żadnego ubytku krwi (zauważam maleńkie czarne cętki od czasu do czasu w kale).Kupiłam sobie profesjonalne testy na krew utajoną ( Cleartest DIAGNOSTIK HUMANOFECAL Hb/Hp SPECIAL- wykrywające hemoglobinę i haptoglobinę ). Wczoraj zrobiłam pierwszy raz i wyszła mi lekko haptoglobina... Jednak testy powinny być powtórzone 3 razy. No i żeby test był wiarygodny nie powinnam jeść czerwonego mięsa bo podobno to może zafałszować wynik na dodatni. A jadam go sporo ze względu na anemie.

Wiec nie bardzo wiem czy mogę odstawić pokarmy z żelazem na kilka dni mając anemię w ciąży żeby zrobić ten test? (Czy ewentualnie jeszcze jakieś inne pokarmy należałoby odstawić?) Czy jest sens w ogóle robić to badanie skoro i tak gastroskopii w ciąży mi nei wykonają ?
Ogólnie jestem zagubiona i nie wiem co mam robić. Nie wiem czy powinnam dobrnąć do końca ciąży na tych dolegliwościach i kombinowanej diecie ( po środkując miedzy ciężkostrawna a tą która nie podnosi za wysoko cukru żeby żołądek jako tako funkcjonował) i uzupełniać suplementami niedobory? Czy nie powinnam tego tak zostawiać i prowadzić jakąś diagnostykę inną drogą ? Boję się że długotrwały stan może doprowadzić do czegoś poważnego.. Co by Pani zaleciła ?

Informacje dodatkowe:

-Hashimoto , Letrox 100/125 na zmianę
- 26 tydzień ciąży, ale problemy gastrologiczne rozpoczęły się kilka miesięcy wcześniej
- Hipoglikemia poposiłkowa ( krzywa insulinowa po posiłku za wysoka, zalecenie diety z niskim IG żeby ograniczyć spadki cukru
- Gastroskopia wykonana w maju br - nie wykazała zmian (była wykonana podczas diety lekkostrawnej i dobrego samopoczucia) ani zakażeń

Lekarz:

Witam serdecznie, proszę, jeśli to możliwe, o załączenie wyniku gastroskopii i dotychczas wykonanych badań. Proszę również o następujące informacje: czy podczas występowania objawów, o których Pani wspomina (wzdęcia, nieprzyjemne ssanie 30-90 min po posiłku, zawroty głowy, nudności, osłabienie) mierzone były poziomy glikemii np. przy pomocy glukometru, jeśli tak to ile wynosiły ? czy zauważyła Pani nasilenie dolegliwości podczas ciąży ? czy przed wykonaniem gastroskopii przyjmowała Pani jakieś leki na zmniejszenie wydzielania kwasu solnego (tzw. inhibitory pompy protonowej, potocznie zwane lekami zobojętniającymi ) ? jeśli tak to czy odstawiła je Pani przed wykonaniem badania ? jakim testem sprawdzane było zakażenie Helicobacter pylori ? gdzie dokładnie zlokalizowane są bóle brzucha ? czy umiejscawiają się w jednym miejscu czy może gdzieś promieniują ? Czy występują u Pani biegunki lub zaparcia ? Czy ma Pani uczucie szybkiej sytości po spożyciu posiłku, uczucie zalegania pokarmu w żołądku i/lub uczucie cofania się treści pokarmowej ? Czy zgłaszane przez Panią dolegliwości występują po jakichś szczególnych pokarmach np. kawa, czekolada, obfity posiłek czy nie ma to znaczenia ? Jaki lek zobojętniający otrzymała Pani w czasie ciąży od lekarza ?

Użytkownik:

Dziękuję za szybką reakcję !
Przesyłam załączony wynik od gastrologa oraz jego zalecenia dietetyczne. Na odwrocie wyniku napisał tez zalecone leki zobojętniające (m in debretin),i dodał ze to u mnie na pewno jelito drażliwe. Jednak nigdy nie wzięłam tych leków - z obawy na skutki uboczne (miałam też wtedy problemy ze snem ) oraz nie czułam abym miała nadkwaśność (nie miałam także wyraźnego cofania treści pokarmowej- zdarza się to u mnie bardzo sporadycznie i nie jest uciążliwe, ani tez zgagi) A poza tym tuz po wizycie u gastrologa będąc na tamtej diecie (lekkostrawnej - białe pieczywo, gotowana marchew , ziemniaki) czułam się bardzo dobrze i dolegliwości nie występowały już od tygodnia przed gastroskopią. Jak i po niej. Dlatego choć wykupiłam , nie zażywałam tych inhibitorów .
Nie wiem jaki t był test na helicobacter, pamiętam tylko ze dr zrobił ten wynik podczas mojego pobytu w gabinecie ( i wyglądało to jak żółto czerwony okrągły plasterek). Wynik był od razu do odczytu.

Ginekolog ostatnio zalecił Gaviscon na bazie mięty (mieszkam obecnie w Niemczech, nie wiem czy lek jest dostępny w PL) - ale jak przeczytałam ze jest na nadkwaśnośc, zgagę i refluks a pani w aptece podpowiedziała ze mogę mieć za mało enzymów trawiennych i mi to nie pomoże a bałam się ze jeszcze pogorszy sprawę, więc także go nie zażyłam. Choć wykupiłam na wszelki wypadek. Także leków zobojętniających nigdy jeszcze nie brałam, ani przed ani w trakcie ciąży. Dolegliwości które mam występowały przed ciążą w podobnym wydaniu, więc nie wiążę tego z ciążą, choć na pewno ciąża nie ułatwia. Podobnie jak w dwóch poprzednich ciążach miałam intensywne mdłości, ale one przeszły ok 15 tygodnia.
Przed ciążą w ciągu ostatniego roku zdarzały mi się biegunki ( po dniach świątecznych, gdy pokarmów było sporo i różnych, cebulowych, tłustych i słodkich- wtedy jeszcze nie byłam na diecie) . Oraz zdarzały się sytuacje intensywnego odbijania, gazów, wzdęć i niestrawności po zbyt obfitym posiłku, tak że byłam w stanie tylko leżeć, dopóki nie puściło. Na pewno kawa zawsze powodowała u mnie różne dolegliwości, nawet zawroty głowy, wiec już w ogóle nie używam.
Obecnie nie mam biegunek, raczej zatwardzenia, ale magnez regularnie przyjmowany pomaga.
.
Dolegliwości przed ciążą (te sprzed pół roku) bywały bardzo silne. Były tez okresy spokoju. Ostatnio przez 4 tygodnie było wyciszenie objawów. Na początku ciąży miałam jedynie te uciążliwe nudności od rana do wieczora, tak jak w poprzednich ciążach, ale one skończyły się ok 15 tygodnia. Ale o tym już pisałam.

Nasilenie objawów ostatnio zauważam kiedy dodam do jedzenia kwaśniejsze warzywa ( które powinnam jeść ze wzgl na to żelazo) . I tak dzisiaj np sos do makaronu był na bazie pomidorów z puszki i po tym mi się bardzo nasiliło (ssanie w żołądku, takie uporczywe więc po ponad godzinie zjadłam coś żeby złagodzić objawy. Na jakiś czas przyniosło ulgę, ale zaraz poczułam rozpieranie w górnej części brzucha. Mam do teraz uczucie przepełnienia, gazy, nieprzyjemne uczucie ciężkości na żołądku. Przy nasileniach objawów jadam częściej w mniejszych ilościach. To przynosi ulgę. Zwykle dodaję bardzo niewielkie ilości kwaśnych jarzyn/ owoców do obiadu (żeby mieć jakiekolwiek witaminy). Ale wtedy również zawsze czuję to uczucie ssania, jakby w żołądku (górna cześć brzucha). Kiedy posiłek składa się z samego chleba, i np parówki - zazwyczaj nie mam po nim tego uczucia głodu i ssania. Na początku przy takim uczuciu głodu robiłam pomiary cukru we krwi ale za każdym razem były w normie ( najczęściej miedzy 80 - 110, czasem więcej do 130) Więc potem przestałam sprawdzać. Przy nagłym spadku cukru który mi się zdarzał (raz miałam wynik 48, kolejnym razem 68) miałam oprócz głodu drżenie ciała, pocenie się i osłabienie. Nie spożywam już w ogóle tłustych rzeczy, typu sery żółte,nie jadam nic smażonego, czekolady nawet gorzkiej też unikam, bo zauważyłam ze często pogarsza sprawę. Nawet mam wrażenie twaróg który jest kwaśny też nie jest najlepszy. Zdarza się także uczucie zalegania pokarmu (tak jakby coś stało mi na żołądku, czemu towarzyszy uczucie przepełnienia, odbijania). Jak posiłek jest zbyt obfity, tłusty to problemy mam gwarantowane. Jak wypiję cokolwiek do posiłku to również czuję że pęknę i robi mi się niedobrze.
Ból ostatnio nie występuje, o ile nie mam mocnych wzdęć. Przy wzdęciach (jak jeszcze jadałam cebulę itp) potrafiło bardzo boleć ale w różnych częściach brzucha,i dużo gazów to powodowało (zwijałam się z bólu na leżąco) . Na chwile obecną kiedy wyeliminowałam produkty wzdymające to ból w okolicach jelit już taki mocny nie występuje.
Najgorsze jest to ssanie, w górnej części brzucha jakby ból z głodu, mimo ze jestem po posiłku a także rozpieranie górnej części brzucha, odbijanie i uczucie ciężkości.I jak raz to się zdarzy to zanim wróci do normy trwa nieraz kilka dni. Stosuje wtedy częste i i mało obfite posiłki, jak najbardziej lekkostrawne i to po jakimś czasie pomaga. Zdarza się tez zaleganie (szczególnie po obfitym posiłku), ciężkość w górnej części brzucha jakby coś stało na żołądku i towarzyszy temu tez odbijanie. Najbardziej uporczywe jest to nieprzyjemne uczucie ssania oraz przepełnienia (nieraz takiego rozpierania brzucha) oraz robi mi się niedobrze i zwykle potem mi się odbija, co przynosi chwilową ulgę. Pół roku temu kiedy miałam bardzo silne dolegliwości (jeszcze przed gastroskopią) przy nasileniu objawów odbijało mi się co paręnaście sekund i robiło niedobrze. W czasie wyciszenia dolegliwości nie występują takie objawy. Są okresy kiedy czuję się dobrze. Ale ostatnio są coraz krótsze ( 2-3 dni ok , a potem znów to wraca...) I wtedy przechodzę na bardziej jałową dietę, która stopniowo pomaga. Jednak nie chcę się wyjałowić.

Musze też zażywać na stałe vigantoletten 2000, gdyż mam chroniczny niedobór wit D od paru lat ( wyniki wit d kiedyś 4, a obecnie koło 20 ) . Wyniki ogólne sprzed pół roku (te które zlecił mi endokrynolog) także przesyłam w załączniku.
Badanie ogólne z kwietnia br które robił mi tu w DE lekarz ogólny, takze usg jamy brzusznej, niestety nie posiadam wyników w formie pisemnej, ale wszystko wyszło w normie.
Myśli Pani że to może być coś poważnego? Czy powinnam robić te testy na krew utajoną?

Mam nadzieję że w miarę jasno i wyczerpująco to uzupełniłam, ale jeśli jeszcze coś Pani potrzebuje to proszę pisać. Chętnie dopłacę za tę konsultację!
Pozdrawiam serdecznie!
[..usunięte przez administratora..]

Załączniki:
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży
ocenzurowane.jpg - Problemy z układem pokarmowym w ciąży

Tagi publikacji: układ pokarmowy, helikobacter pylori, problemy z układem trawiennym, bóle brzucha, wzdęcia, w ciąży, test ureazowy, anemia w ciąży

Lekarz:

Za występujące u Pani dolegliwości odpowiadają prawdopodobnie dwie rzeczy: dyspepsja czynnościowa i hipoglikemia reaktywna. Dyspepsja czynnościowa, stanowi jedno z najczęstszych, przewlekłych schorzeń przewodu pokarmowego i jest stwierdzana wówczas, gdy pierwsze objawy pojawiły się co najmniej 6 miesięcy przed rozpoznaniem i utrzymują się przez przynajmniej 3 miesiące (w Pani przypadku to kryterium jest spełnione). Może się przejawiać jako zespół dyskomfortu poposiłkowego i/lub zespół bólu w nadbrzuszu. W zależności od postaci cechuje się występowaniem takich objawów jak: wczesne uczucie sytości i pełności po spożyciu posiłku, uczucie zalegania pokarmu w żołądku, dyskomfort, gniecenie, bóle lub pieczenie w nadbrzuszu, którym często towarzyszą nudności, wzdęcia i odbijanie - te objawy występują również u Pani (kolejnym kryterium tego rozpoznania jest stwierdzenie co najmniej 1 z wymienionych wyżej symptomów). Przyczynami dyspepsji są głównie zaburzenia motoryki przewodu pokarmowego, zaburzenia wydzielania soku żołądkowego, jak również czynniki emocjonalne. Wyniki badań endoskopowych (gastroskopia) wykonywanych w trakcie diagnostyki są zwykle prawidłowe, podobnie jak u Pani. Poza tym, w Pani przypadku z pewnością sytuacji nie ułatwia ciąża, chociażby z tego powodu, że zmiany hormonalne zachodzące podczas ciąży wpływają na przewód pokarmowy i powodują między innymi rozluźnienie mięśni, spowolnienie ich motoryki, zaburzenia czynności zwieraczy przełyku, wydłużenie czasu opróżniania żołądka, ponadto powiększająca się macica może zmieniać położenie żołądka i zwiększać ciśnienie brzuszne. Jedną z częstych przyczyn dyspepsji jest zakażenie bakterią Helicobacter pylori - Pani miała wykonany test ureazowy w trakcie gastroskopii, którego wynik jest co prawda ujemny, jednak z drugiej strony z podanych przez Panią informacji wynika, że test miał wygląd żółto-czerwonego okrągłego plasterka - ujemny test powinien mieć kolor żółty, w związku z tym, że na tym etapie nie jestem w stanie tego zweryfikować, dla pewności sugeruję wykonanie testu na obecność Helicobacter pylori raz jeszcze i oznaczenie antygenu H.pylori w stolcu - w przypadku dodatniego wyniku należy wdrożyć leczenie eradykacyjne, ale dopiero po ciąży i po zakończonym karmieniu piersią (w chwili obecnej leczeniem I rzutu jest terapia poczwórna z bizmutem, która powinna trwać 10-14 dni). Jeśli chodzi o gastroskopię, można ją wykonać w czasie ciąży i jest uważana za badanie bezpieczne, jednak myślę, że na chwilę obecną w Pani przypadku nie ma wskazań do tego badania - za niedokrwistość, która u Pani występuje może odpowiadać ciąża, z uwagi na nierównomierny wzrost objętości osocza i krwinek czerwonych w okresie ciąży, dochodzi do tzw. fizjologicznej niedokrwistości ciężarnych i w pierwszej kolejności należy to brać pod uwagę (proszę zapytać i wyjaśnić to ze swoim ginekologiem). Oczywiście, gdyby dolegliwości się nasilały, Pani samopoczucie się pogarszało, niedokrwistość się pogłębiała, wówczas należy rozważyć ponowne wykonanie gastroskopii. Jeśli chodzi o leczenie dyspepsji czynnościowej stosuje się leki prokinetyczne (wpływające na motorykę przewodu pokarmowego) oraz inhibitory pompy protonowej - Pani otrzymała tego typu leki od gastrologa: Debretin - lek prokinetyczny oraz Helicid - inhibitor pompy protonowej, jednak myślę, że w Pani przypadku lepiej sprawdziłby się inny prokinetyk, tj. Prokit 50mg 3x1 tabl przed głównymi posiłkami w połączeniu z preparatem Dexilant 30mg (inhibitor pompy protonowej) 1 tabl rano niezależnie od posiłku (lek Dexilant będzie dla Pani bardziej wygodny, z tego względu, że przyjmuje Pani również Letrox. Gdyby stosowała Pani inni inhibitor pompy protonowej, który należy przyjąć pół godziny przed posiłkiem np. Helicid, odstęp między przyjęciem Letroxu, a spożyciem posiłku należałoby wydłużyć do godziny, żeby nie zmniejszyć wchłaniania leku, wówczas dłużej byłaby Pani na czczo), ale z uwagi na to, że leki te w czasie ciąży zgodnie z charakterystyką produktu leczniczego należy stosować wówczas, gdy korzyści z leczenia przewyższają związane z nim ryzyko, proponuję rozpoczęcie ich przyjmowania po zakończeniu ciąży i karmienia piersią. Do tego czasu, w celu złagodzenia dolegliwości proponuję przyjmowanie zaleconego preparatu Gaviscon (jest dostępny także w Polsce) oraz krople Iberogast (preparat ziołowy) 3x20 kropli przed lub w czasie posiłków. Duże znaczenie ma również styl życia, w tym dieta. Należy unikać pokarmów nasilających dolegliwości, a posiłki spożywać bez pośpiechu. Z codziennego menu trzeba wyłączyć pokarmy tłuste, obfite, smażone, słodycze, a także kawę i mocną herbatę, bardzo ważne jest też spożywanie regularnych posiłków, w miarę możliwości w 3 - 3,5 godzinnych odstępach. Proszę również unikać sytuacji będących źródłem negatywnych emocji, z pewnością ta cała sytuacja z Pani dolegliwościami jest stresująca (i jest to całkowicie zrozumiałe), ale niestety to nie pomaga i wręcz przeciwnie, może nasilić dolegliwości, dlatego też proszę wziąć to pod uwagę. Jeśli chodzi o test na krew utajoną w kale, uważam, że nie na chwilę obecną nie należy go wykonywać z kilku powodów: jak sama nazwa mówi test ten sprawdza obecność krwi w stolcu utajoną, tzn. taką, której nie widać gołym okiem (występuje w takiej ilości, która nie powoduje zmiany koloru i konsystencji stolca i jest wykrywana przy pomocy metod laboratoryjnych) i czarne cętki zauważone przez Panią od czasu do czasu w kale raczej za tym nie przemawiają, poza tym jak Pani sama zauważyła, czerwone mięso, a także preparaty żelaza mogą fałszować wynik.

Drugą potencjalną przyczyną Pani dolegliwości jest hipoglikemia reaktywna, spadki poziomu glukozy wynikają prawdopodobnie ze zwiększonego wydzielania insuliny, większego niż organizm aktualnie potrzebuje (co widać na załączonych przez Panią badaniach). Hipoglikemii reaktywnej mogą towarzyszyć takie objawy jak: uczucie osłabienia, zmęczenia, zawroty głowy, głód, spowolnienie myślenia a nawet omdlenie. W tej sytuacji rozwiązaniem jest również dieta, regularne spożywanie posiłków (4-5 w ciągu dnia) w odstępach czasowych 3-3,5 godziny, spożywanie produktów o niskim indeksie glikemicznym, ograniczenie pokarmów bogatych w cukry proste, czyli słodyczy, ciast, ciasteczek, słodkich napojów. Z uwagi na to, że nie wszystkie pokarmy dobrze Pani toleruje, proponuję udać się do dietetyka, który przeprowadzi z Panią dokładny wywiad, a następnie ułoży dietę w taki sposób, żeby spożywanie posiłków nie pogarszało jakości Pani życia i żeby mogła Pani normalnie funkcjonować. Ponadto, kilka razy wspomniała Pani, że boi się wyjałowienia przewodu pokarmowego z powodu stosowanej diety, myślę, że w tej sytuacji taka konsultacja będzie jak najbardziej korzystna i przydatna, dietetyk pokaże Pani jak komponować posiłki z dozwolonych produktów, w taki sposób, żeby były one wartościowe.

Jeśli zdarzyłaby się taka sytuacja, że po zakończeniu ciąży i karmienia piersią, pomimo stosowania leków objawy w dalszym ciągu będą się utrzymywały, przy braku zmian w gastroskopii, należy wówczas rozważyć wykonanie kolonoskopii.

Podsumowując:
- zgłaszane przez Panią dolegliwości wskazują na zaburzenia dyspeptyczne i hipoglikemię reaktywną.
- z uwagi na to, że częstą przyczyną dyspepsji jest zakażenie H.pylori, a Pani spostrzeżenia co do testu ureazowego nie do końca pokrywają się z jego wynikiem, dla pewności proszę oznaczyć antygen H.pylori w stolcu - w razie dodatniego wyniku należy się przeleczyć (po zakończeniu ciąży i karmienia piersią).
- gastroskopia w ciąży nie jest przeciwwskazana, w Pani przypadku należy ją wykonać ponownie w sytuacji nasilenia dolegliwości czy pogłębiającej się niedokrwistości.
- do czasu zakończenia ciąży i karmienia piersią proponuję stosowanie preparatu Gaviscon i kropli Iberogast. Po tym okresie sugeruję odstawienie tych leków i przyjmowanie Prokit 50 mg 3x1 tabl przed głównymi posiłkami + Dexilant 30mg 1 tabl rano niezależnie od posiłku, przez 30 dni.
- odpowiedni styl życia i dieta - konieczne zarówno w zaburzeniach dyspeptycznych, jak i w hipoglikemii reaktywnej.
- z uwagi na złą tolerancję niektórych produktów, proponuję konsultację z dietetykiem.
- w przypadku utrzymujących się dolegliwości mimo leczenia i braku zmian w gastroskopii, należy rozważyć kolonoskopię.
Pozdrawiam!

Zadaj pytanie lekarzowi

Zadaj pytanie lekarzowi