Zawroty głowy, osłabienie, biorezonans

Witam. Mam 25 lat mój problem zaczął się ok 7 lat temu gdyż wypaliłem nagle za duża ilość papierosów jednego dnia a nigdy wcześniej nie paliłem podejrzewam przewlekle zatrucie, na samym początku były zawroty głowy, osłabienie, złe pole widzenia lecz objawy częściowo przechodziły a paliłem nałogowo przez ok 3 lata, nigdy nie straciłem przytomności lecz bywało ciężko problemy z koncentracją drżenie rąk itp... prze te lata paliłem a z każdym papierosem były zawroty i później delikatnie przechodziło później rzuciłem palenie lecz objawy zostały zrobiłem szereg badań typu :
-kompletne badanie krwi
-Rezonans głowy (Mam torbiela szyszynki 7mm lecz nie uciska innych narządów)
-wizyta u laryngologa w porządku stwierdził że błędnik ok
- Pani neurolog stwierdził że też wszytko dobrze
-okulista też ok
- ciśnienie u mnie dobre
Lecz wyszedł mi wątpliwe wynik z krwi na bolerioze zrobiłem szczegółowe badanie na biorezonansie i wyszło że mam bakterie borrelia valaisiana czy są możliwe od tego moje objawy dodam że od roku nie pale w moim organizmie nie ma toksyn ani żadnych metali ciężkich itp.. Każdy z lekarzy stwierdził że organizm powinien się oczyścić z nikotyny. Czy biorezonans jest dobrym rozwiązaniem na usunięcie bakterii i myśleć że wszystko będzie dobrze czy szukać innych sposobów proszę o radę z góry dziękuję.

Witam serdecznie.
Objawy które Pan opisuje, które zdarzyły się po wypaleniu dużej ilości papierosów są charakterystyczne dla przedawkowania nikotyny. Późniejsze objawy po wypaleniu papierosa mogą być również od nikotyny. Nikotyna jest silnym tzw pobudzaczem (czyli agonistą) receptorów nikotynowych, a wrażliwość receptorów jest zmienna u różnych ludzi. Wynika z tego różny efekt końcowy, czyli zespół objawów po przyjęciu określonej substancji. Wydaje się zatem że u Pana jest wysoka wrażliwość tych receptorów, stąd takie objawy u Pana po wydaje się niewielkiej dawce. Niestety nie powinien Pan palić papierosów. Potrzebuję Pan też więcej czasu na "wypłukanie" się z nikotyny. Proszę również pamiętać o biernym paleniu czyli ktoś z otoczenia. Co do biorezonansu. Nie ma żadnych naukowych dowodów na skuteczność diagnozy i leczenia przy użyciu tego aparatu. Ja osobiście uważam że nie jest to urządzenie które przedstawia faktyczne dane i co więcej może przynieść szkodę, po pierwsze dlatego że rozpoznaje choroby których nie ma, po drugie proponowane jest leczenie, które nie leczy. Ale to jest moja opinia, po dokładnym przejrzeniu baz medycznych w poszukiwaniu jakiś rzetelnych badań klinicznych. Dlatego nie chciałabym odnosić się do drugiej części Pana pytania. Proponuję również może powtórzyć wynik na borelioze, napisał Pan że jest wątpliwy. W celu diagnostyki boreliozy wykonujemy test serologiczny z oznaczeniem przeciwciał w klasie IgG i IgM, a jeżeli jest wynik watpliwy lub dodatni wykonujemy tzw test Western - blot. Nic nie pisał Pan o tym, może tu należało by się zastanowić i jeszcze raz wykonać ten pierwszy i w razie wyniku wątpliwego doprecyzować rozpoznanie wykonując ten drugi test (western-blot).