Guzek piersi lewej
Lekarz rezydent w trakcie specjalizacji w radiologii i diagnostyce obrazowej
Witam. Chciałabym zadać pytanie na temat guzka sutka piersi lewej. Otóż po wyczuciu guzka zrobiłam USG i na jego wyniku lekarz napisał: "Na godzinę 15 stka lewego przybrodawkowo nieregularne, ognisko o śr. 7,5 mm.potem zalecił biopsję i wynik wyszedł : "Cellulae Carcinomatosae" Potem byłam u onkologa który zlecił wykonanie USG jamy brzusznej, rentgen płuc, i mamografię, przed planowanym zabiegiem oszczędzającym usunięcia guzka. RTG płuc, USG brzucha wyszło bez zmian ogniskowych,sylwetka serca niepowiększona,przepony wolne.Natomiast wynik mamografii jest następujący: "Piersi tłuszczowo- gruczołowe. W lewej piersi w w kw.GZ asymetryczne zagęszczenia, ponadto na godz. 2giej dość powierzchownie położone skupisko drobnych słabo wysyconych mikrozwapnień w drobnym guzku. Pierś prawa bez zmian. Doły pachowe wolne.Węzły chłonne wolne. Wnioski: Obraz mmg budzi podejrzenie procesu npl zajmującego kw. GZ piersi lewej. Proponuję wykonanie NMR celem rozległości zabiegu." Doktor powiedziała coś o nacieku. Chciałabym się dowiedzieć co to dokładnie oznacza? Czy jest to stadium bardziej zaawansowane? Czy w przypadku nacieków pierś zostanie całkiem usunięta, czy najpierw dostane chemioterapię? Czy w takim przypadku mam szansę na zabieg oszczędzający?Czy w czasie oczekiwania na wynik rezonansu, choroba może dalej się posunąć w szybkim tępie, czy nie jest to proces błyskawiczny?
Tagi publikacji: guzek piersi, guz, sutek, guz sutka, usg piersi, mammografia, nowotwór piersi, nowotwór, rak
Witam, z przedstawionych przez Panią opisów badań wynika, że w lewym gruczole sutkowym znajduje się zmiana nowotworowa (w biopsji stwierdzono komórki rakowe), natomiast póki co nie stwierdzono obecności przerzutów w narządach wewnętrznych, ani w okolicznych węzłach chłonnych, ponadto nie jest to duża zmiana, dlatego jest to zapewne wczesne stadium choroby. Proponuje się wykonanie badania NMR celem oceny wielkości zmiany i dzięki temu zaplanowania jak rozległy ma być zabieg. Natomiast każdy złośliwy nowotwór nacieka okoliczne zdrowe tkanki i takie określenie, nie świadczy o tym, że jest to stadium zaawansowane - po prostu trzeba ocenić jak głęboko nacieka, żeby zaplanować zabieg. To zapewne onkolog miał na myśli, dlatego proszę się tym określeniem nie martwić. Dopiero na podstawie wyników tych wszystkich badań lekarze ocenią, czy jest możliwy zabieg oszczędzający (jeśli zmiana jest nie duża - a wiele na to wskazuje, to jest na to spora szansa). W przypadku rozległych zmian, które nie kwalifikują się od początku do leczenia operacyjnego rzeczywiście początkowo stosuje się chemioterapię, a po zmniejszeniu zmian ponownie rozważa leczenie operacyjne - ale patrząc na te wyniki badań nie sądzę, aby była tutaj taka konieczność. Co do oczekiwania na NMR to oczywiście czas ma znaczenie (im szybciej rozpocznie się leczenie tym lepiej) i dlatego jestem przekonana, że nie będzie Pani musiała długo czekać na to badanie. Ale proszę też nie martwić się, że nowotwór rozwija się błyskawicznie - ten proces jednak trochę trwa i krótkie oczekiwanie nie zmniejszy Pani szans na wyleczenie. Pozdrawiam!