LekarzPomaga.pl - POWIĘKSZONE WĘZŁY CHŁONNE NA POTYLICY

Choroby nowotworowe

Powiększone węzły chłonne na potylicy

Odpowiedzi udzielił:
lek. Anna Posmykiewicz

Specjalista chorób dzieci

Opublikowano:

Użytkownik:

Witam, od soboty mam powiększone dwa węzły chłonne na potylicy (dokładnie w tym miejscu co jest guzowatość potyliczna). Nie przekraczają 1cm. Są podobne około 25mmx75mm. Pani onkolog daje mi wybór, mogę wyciąć ale nie muszę bo nie przekraczają normy czyli tego 1 cm. Radiolog mnie wyśmiał, że przy takich węzłach podejrzewam chłoniaka i że chcę usuwać zdrowego węzła a ja naprawdę boję się, że to chłoniak. Wyniki morfologi z rozmazem, ldh, crp, ob wychodzą w normie. Miałam robione jeszcze badania na toksoplazmozę, mononukleozę, cytomegalię, boreliozę, HIV, HBS, WR, próby wątrobowe, mocznik, kreatynina, kwas moczowy, białko, tsh, ft3, ft4 i również w normie. Miesiąc temu miałam rezonans głowy i wyszedł dobrze oprócz blizny po wylewie i miałam usg jamy brzusznej - bez zmian. Dodam, że jestem po porodzie przez cesarskie cięcie i karmię piersią ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. W ostatnim czasie na pewno nie miałam żadnej infekcji ani mnie nigdzie nie przewiało. Na głowie mam tylko małą rankę którą powstała od zadrapania ale od tego raczej węzły nie byłyby chyba powiększone. Alergii żadnej też nie mam stwierdzonej. Leków nie biorę żadnych oprócz suplementów diety dla kobiet karmiących piersią. Stanów podgorączkowych nie mam. Dodam, że węzły są niebolesne, twarde, przesuwane względem podłoża. Proszę mi doradzić co zrobić? Czy usunąć czy lepiej ich nie tykać? Czy jeszcze czekać i zobaczyć co z tym się będzie działo? Czy zamiast wycinać to zrobić biopsję cienko-igłową? Bo pani onkolog mówi, że grubo-igłową nie wchodzi w grę bo za mały węzły więc tylko wycięcie. Proszę mi coś doradzić bo jestem zdezorientowana.

Tagi publikacji: powiększone węzły chłonne, węzeł chłonny, nowotwór, guz, guzki na potylicy

Lekarz:

Szanowna Pani, każdy z nas ma w swoim organizmie węzły chłonne , w różnych miejscach , które mogą być wyczuwalne i wcale nie muszą oznaczać niczego złego . Po prostu zwykle są to węzły , które w przeszłości uległy powiększeniu w przebiegu infekcji ( może być to infekcja , która miała miejsce dawno temu) i po jej zakończeniu nie wróciły one do swoich pierwotnych wymiarów , tylko zostały nieznacznie powiększone . Jeśli są to jedyne powiększone węzły , dodatkowo jeśli są małe i przesuwalne względem podłoża , a wyniki badań laboratoryjnych oraz wynik usg węzłów są prawidłowe i nie ma Pani żadnych niepokojących objawów , to mało prawdopodobne , aby były one związane z procesem nowotworowym. Według mnie zatem nie ma potrzeby ich usuwania , jednak jest to tylko sugestia , bo nie mogę Pani zbadać śni osobiście zapoznać się ze wszystkim wynikami . Dlatego radzę dodatkowo skonsultować się ze swoim lekarzem POZ, który jeszcze raz będzie mógł zapoznać się ze wszystkimi wynikami badań i podejmie ostateczną decyzję dotyczącą dalszego postępowania . Pozdrawiam serdecznie .

Zadaj pytanie lekarzowi

Zadaj pytanie lekarzowi