Problem z ejakulacją
Dzień dobry,
Proszę o ustosunkowanie się do mojego problemu z ejakulacją
Wydaje mi się, iż jest on związany z bardzo silną skurczliwością worka mosznowego oraz mocnym zbliżaniem się jąder do prącia podczas orgazmu.
Zaobserwowałem, iż w sytuacji, gdy moszna jest luźna, a jądra nie są mocno unoszone bliżej penisa, ejakulacja ma postać kilku wytrysków (4-6) wyraźnymi strumieniami nasienia. Udaje mi się to rzadko osiągnąć, np. poprzez długi pobyt w gorącej kąpieli przed współżyciem. W sytuacji zaś, gdy moszna ulega silnemu skurczowi, a jądra są mocno zbliżone do członka, ejakulacja ma postać słabych wytrysków jakby porcjami spermy, a nie jej strumieniami.
Dodam, iż w pierwszej sytuacji nasienia jest znacznie więcej, ponadto orgazm jest znacznie silniejszy (wyraźnie odczuwany ruch nasienia, silne odczucia przy wytryskach).
Ponadto moja żona odbiera obfite ejakulacje jako wyraz moich silnych przeżyć, czemu nie mogę zaprzeczyć.
Znam mechanizmy rządzące zachowaniem się worka mosznowego, jak i jąder podczas orgazmu. Proszę jednak o informację, czy jest jakaś możliwość trwałej ingerencji w te mechanizmy. Bardzo mi zależy na tym, by moszna nie kurczyła się, a jądra nie były przyciągane aż tak blisko do członka.
Bardzo dziękuję.
Krzysztof.
Tagi publikacji: ejakulacja, problem z ejakulacją, prącie, penis, członek, wytrysk
Witam, niestety z tego co wiem to nie są znane i stosowane metody wpływające na pracę mięśnia dźwigacza jądra - na pewno nie z takich wskazań. Niekiedy w przewlekłych zespołach bólowych jąder uszkadza się ten mięsień i tym samym zaopatrujący go nerw płciowo-udowy, co prowadzi do zniesienia czucia bólu, ale mięsień jest na stałe i całkowicie uszkodzony i oczywiście zniesione jest czucie skórne okolicy moszny - a chyba nie o to Panu chodzi, a poza tym żaden lekarz by się tego nie podjął z takich wskazań. Tak więc raczej nie ma sposobu, aby wpłynąć na te mechanizmy, tak jakby Pan chciał. Może Pan ewentualnie skonsultować się z jakimś chirurgiem plastycznym - być może zna on jakieś mniej inwazyjne metody, np. blokady nerwu płciowo-udowego zaopatrującego ten mięsień, choć jest to raczej mało prawdopodobne. Pozdrawiam!
